Polacy, udający się na majówkę w tym roku, wydadzą na bilety lotnicze 26 proc. więcej niż dwa lata temu. Planują też spędzić długi majowy weekend bliżej domu. W 2016 roku na loty wydaliśmy średnio 765 zł, a w tym roku - średnio 960 zł.
- Podczas tegorocznego długiego weekendu majowego podróżni z Polski "zdecydowanie wolą odwiedzać europejskie metropolie i słoneczne miejsca na południu kontynentu" - wynika z badania Kayak.pl.
- Zarówno w tym roku, jak i rok oraz dwa lata wcześniej, w czołówce najpopularniejszych kierunków znalazły się Barcelona, Rzym, Lizbona i Londyn. Dodatkowo, w 2018 roku w rankingu zadebiutowały Ateny i Korfu.
- Tej wiosny Polacy zdecydowanie chętniej planują spędzić majówkę bliżej domu. W ubiegłym roku aż 4 z 10 najchętniej wybieranych w tym okresie kierunków podróży znajdowały się poza Europą, w tym roku natomiast są to jedynie Bangkok i Nowy Jork.
Według badania jednym z powodów, dla których w zestawieniu najpopularniejszych kierunków majowych podróży jest niewiele miast znajdujących się poza Europą, jest zauważalny wzrost cen biletów lotniczych do tych miejsc. - W tym roku za lot do Bangkoku i Nowego Jorku trzeba zapłacić odpowiednio 22 proc. i 21 proc. więcej niż w 2017 roku - wskazano.
Jednak, jak wynika z badania, niezależnie od wybranego kierunku podróży, podczas tegorocznego weekendu majowego Polacy są gotowi wydać na bilety lotnicze aż 26 proc. więcej niż dwa lata temu. W 2016 roku wydali oni na loty średnio 765 zł, a tej wiosny - średnio 960 zł - wyliczono.
Badanie pokazało ponadto różnice w wyborach turystów z różnych części Polski. Podczas tegorocznego długiego weekendu majowego, tak jak i w ubiegłych latach, w czołówce najchętniej wybieranych połączeń z warszawskich lotnisk znajdują się odległe kierunki, takie jak Bangkok czy Nowy Jork. Hiszpania, a w szczególności Majorka i Barcelona, to z kolei ulubiony cel majowych podróży osób wylatujących z Krakowa. Z kolei podróżni z Gdańska częściej niż mieszkańcy innych części kraju preferują bliskie kierunki podróży - jedynym bardziej oddalonym miejscem wybieranym przez nich na tegoroczną majówkę jest Tel Awiw.
Które regiony Polski cieszą się największą popularnością wśród podróżnych planujących majowy odpoczynek w kraju?
Na pierwszej pozycji uplasowała się Warszawa, ale w rankingu nie zabrakło także innych popularnych miast, takich jak Kraków i Wrocław (odpowiednio 4. i 5. pozycja) oraz Toruń i Gdańsk (7. i 8. miejsce na liście).
Badanie pokazuje również, że długi weekend majowy to dla podróżnych z Polski dobry czas na wyjazd nad morze (w pierwszej trójce znalazły się Mielno i Ustka, a w dalszej części zestawienia - Sopot) oraz w góry (Zakopane, Szklarska Poręba).
Badanie pokazuje, że Polacy zaczynają planować wyjazdy na weekend majowy siedem miesięcy wcześniej, niezależnie od tego, czy myślą o podróży po Europie, czy na inny kontynent.
Ponadto, jak wskazano, w ciągu ostatnich trzech lat średnia długość wyjazdu nie uległa wielkim zmianom. - W 2016 roku majówkowy wyjazd polskich turystów trwał średnio 7 dni, w zeszłym roku - 8 dni, a podczas tegorocznego długiego weekendu majowego Polacy spędzą w podróży średnio 6 dni - obliczono.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ceny biletów zatrzymują polskich turystów w Europie