Pożar, który 6 marca wybuchł na kontenerowcu Maersk Honam, mogły spowodować niebezpieczne ładunki zapisane w manifeście pod fałszywą nazwą. Rzecz wymaga pilnego wyjaśnienia. Między innymi dlatego, że 10 dni później pożar wybuchł na innym kontenerowcu tego samego armatora - Maersk Kengsington. Ten załoga ugasiła sama.
- Jak informowaliśmy, ogień na Maersk Honam płynącym z Singapuru do Suezu, pojawił się 6 marca po południu. Załoga próbowała z nim walczyć, ale po kilku godzinach kapitan zarządził ewakuację. Załogę przejął inny kontenerowiec.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dlaczego płonął kontenerowiec Maerska?