Co najmniej pół godziny dłużej dojeżdżają pasażerowie PKP z Rybnika do Katowic. Z powodu rozpoczętego właśnie remontu torów kolejowych na odcinku Orzesze Jaśkowice-Łaziska Górne.
Mieszkańcy regionu jeżdżący pociągami do i z Katowic będą się musieli uzbroić w cierpliwość - pisze "Dziennik Zachodni". Roboty potrwają do 7 listopada.
Oczywiście pod warunkiem, że nie zdarzy się nic nieprzewidzianego. W zeszłym roku, gdy remontowano wcześniejszy odcinek torów na tej samej trasie, z powodu nierzetelności wykonawcy, prace opóźniły się o blisko dwa miesiące.
Niektóre roboty trzeba było wykonać ponownie. Wówczas sytuacja pasażerów była jeszcze gorsza niż obecnie, bo nie było możliwości poprowadzenia objazdu przez Tychy.
- Skorzystaliśmy z trasy przez Tychy, choć zdajemy sobie sprawę, że czas przejazdu znacznie się wydłużył, ale pasażerowie nie muszą się przynajmniej przesiadać. Chyba, że chcą - wyjaśnia Włodzimierz Leski, rzecznik katowickiego oddziału PKP.
Na remontowanym odcinku trwa kompleksowa wymiana podbudowy i samych szyn oraz budowa nowego odwodnienia. PKP zapewnia, że po modernizacji pociągi na trasie Rybnik-Katowice będą jeździły znacznie szybciej niż dotąd. - Teraz na wielu odcinkach trasy musieliśmy wprowadzać duże ograniczenia szybkości ze względu na bezpieczeństwo pasażerów. Gdy tory będą nowe, szybkość pociągów wzrośnie - zapewnia rzecznik.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Długa droga z Rybnika do Katowic przez remont torów