XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Europosłowie ponad podziałami przeciwko objęciu delegowaniem przewoźników

Europosłowie ponad podziałami przeciwko objęciu delegowaniem przewoźników
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Europosłowie z Polski, Rumunii, Bułgarii, Litwy, Łotwy i Węgier z różnych grup politycznych wzięli w środę udział w konferencji, na której przekonywali, że propozycje legislacyjne zakładające objęcie delegowaniem przewoźników drogowych w UE są wyrazem protekcjonizmu Zachodu.

  • Propozycje nowych regulacji, które zakładają objęcie przewoźników drogowych przepisami o delegowaniu pracowników, wzbudzają wiele kontrowersji w UE.
  • Część państw, w tym Polska, jest przeciwna zmianom przepisów i wskazuje na ich protekcjonistyczny charakter.
  • Mimo że propozycje regulacji zostały odrzucone przez komisję transportu Parlamentu Europejskiego, pojawił się pomysł głosowania projektu przez cały PE. Złożono do niego jednak 1,6 tys. poprawek i  skierowano ponownie do komisji transportu.

Mimo że propozycje regulacji zostały odrzucone przez komisję transportu Parlamentu Europejskiego, pojawił się pomysł głosowania projektu przez cały PE. Przed sesją plenarną złożono do niego jednak 1,6 tys. poprawek i na wniosek europosłów we wtorek wieczorem szef PE Antonio Tajani zdecydował o skierowaniu regulacji ponownie do komisji transportu.

Nie kończy to jednak batalii, bo Tajani chce, żeby głosowanie odbyło się na sesji plenarnej na początku kwietnia, po tym gdy komisja transportu przyjmie lub odrzuci poprawki. Za wprowadzeniem regulacji w UE najbardziej optuje Francja, jak również inne kraje zachodniej Europy.

Europosłowie z Polski, Rumunii, Bułgarii, Litwy, Łotwy i Węgier zorganizowali w środę w PE konferencję prasową na ten temat. Litwinka Laima Andrikiene (EPL) przekonywała, że do wyborów do PE zostały dwa miesiące i nie można podejmować decyzji w sprawie tak ważnych regulacji w takim tempie. "Nie możemy narażać na szwank europejskiego rynku drogowego" - mówiła. Dodała, że liczba złożonych poprawek - ok. 1,6 tys. - pokazuje, że nie ma konsensusu w sprawie przepisów.

Kosma Złotowski (PiS) również przekonywał, że w sprawie regulacji nie było kompromisu w komisji transportu PE i nie ma na sali plenarnej. "Jesteśmy tu po to, żeby budować jednolity rynek. Jeśli dzielimy rynek, to są to działania antyeuropejskie. Życzymy sobie jednolitego rynku i o to walczymy" - oświadczył.

Węgier Andor Deli (EPL) wskazał, że proponowany pakiet niestety prowadzi do podziału europejskich państw członkowskich zgodnie z liniami podziału geograficznego. Dochodzi też - jak mówił - do podziałów politycznych. "W tej chwili brakuje nam czasu, mamy za mało czasu, by wypracować rozsądny kompromis. (...)Wydaje mi się, że trzeba ten pakiet pozostawić kolejnemu parlamentowi" - dodał.

Bułgar Petyr Kurumbaszew (Socjaliści) powiedział, że przedstawiona propozycja nowych przepisów to "czysty protekcjonizm". Podkreślał, że nie można zapominać o tym, iż jeśli zachodni spedytorzy płacą dwa razy mniej Rumunom, Bułgarom czy Polakom, ktoś na Zachodzie na tym zarabia.

"Dumping korporacyjny to nie jest coś, co my stworzyliśmy. Staraliśmy się wypracować kompromis, nie chcieliśmy walki, inni uznali, że to oznaka naszej słabości. Więc teraz jesteśmy gotowi do walki" - powiedział.

Propozycje skrytykował też europoseł Bogusław Liberadzki (SLD). Wskazał, że płace różnią się w poszczególnych krajach w UE i jest to normalne. "Mówimy o dyskryminacji" - powiedział, mając na myśli przewoźników z Europy Środkowej i Wschodniej.

Propozycję przepisów skrytykowała także europosłanka Elżbieta Łukacijewska (PO). Wskazywała, że uderzą one we wspólny rynek i konkurencję. "Jest za mało czasu, byśmy mogli tę pracę wykonać dobrze. Musimy wykonać tę pracę po wyborach do PE" - powiedziała. Chodzi o regulacje z tzw. pakietu mobilności, które zakładają m.in. objęcie przewoźników drogowych przepisami w sprawie delegowania pracowników.

Na początku stycznia w komisji transportu odrzucone zostało sprawozdanie europosłanki Merji Kyllonen. Zakładało ono wyłączenie z przepisów o delegowaniu tzw. przewozów bilateralnych (z kraju, w którym mieści się siedziba firmy, do innego państwa). Dla polskich przewoźników ważna była jednak przede wszystkim zawarta w tym sprawozdaniu propozycja objęcia delegowaniem transportu międzynarodowego, czyli między dwoma krajami, w których nie znajduje się siedziba firmy transportowej. Na tym europejskim rynku aktywnie działają polskie firmy. Głosowanie całego PE w tej sprawie może oznaczać powrót tych rozwiązań.

Sprawa jednak nie zakończy się jeszcze po tym głosowaniu, bo do ostatecznego kształtu przepisów potrzebny będzie kompromis z Radą UE.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Europosłowie ponad podziałami przeciwko objęciu delegowaniem przewoźników

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!