Przestawiona zwrotnica była przyczyną katastrofy kolejowej, do której doszło 4 lutego w Karolinie Południowej - wynika ze wstępnych ustaleń Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), która prowadzi dochodzenie ws. tego wypadku.
Eksperci NTSB ustalili, że przestawiona zwrotnica skierowała jadący z prędkością 95 km na godz. Amtrak na boczny tor, na którym stał pusty pociąg towarowy firmy CSX. Nie jest jasne, dlaczego zwrotnica była ustawiona w niewłaściwej pozycji. Ma to wyjaśnić śledztwo NTSB.
Prezes operatora Amtrak Richard Anderson poinformował, że sygnalizacja na tym odcinku jest obsługiwana przez CSX, jednak w momencie zderzenia nie działała, zmuszając dyspozytorów CSX do ręcznego przekierowywania pociągów.
Była to trzecia katastrofa kolejowa w Stanach Zjednoczonych z ofiarami śmiertelnymi ciągu ostatnich dwóch miesięcy.
Czytaj także: Katastrofa pociągu Amtrak. Wagon spadł na autostradę
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Katastrofa kolejowa pociągu Amtrak w USA. Są ofiary śmiertelne