Kierowcy TIR-ów czekający na odprawę na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem (Lubelskie) zablokowali drogę dojazdową do przejścia - poinformowała policja. Kolejka ciężarówek ma tam ok. 6 km, a czas oczekiwania na odprawę wynosi 35 godzin.
- Kierowcy ustawili ciężarówki w poprzek jezdni i nie przepuszczają samochodów. Udali się na przejście na rozmowy z celnikami - powiedział oficer prasowej komendy powiatowej policji w Tomaszowie Lubelskim Marek Czerenko.
Protestujący kierowcy domagają się zwiększenia obsady celników na przejściu i przyspieszenia tempa odpraw. Dwugodzinną blokadę tego przejścia przeprowadzili także ostatniej nocy.
W czwartek rano w kolejce do przejścia w Hrebennem czekało ok. 350 ciężarówek. Na ich odprawę, według celników, potrzeba prawie półtorej doby. Samochody osobowe muszą tam czekać na wyjazd z Polski 14 godzin.
W nocy na tym przejściu pracowało ośmiu celników, którzy w sumie odprawili ponad 200 TIR-ów. W czwartek na dziennej zmianie pracuje w sumie siedmiu celników, ale uprawnienia do odprawy ciężarówek ma tylko trzech.
Przed drugim na Lubelszczyźnie przejściem granicznym dla TIR-ów z Ukrainą w Dorohusku w kolejce czekało rano ok. 600 ciężarówek. a czas oczekiwania na wyjazd z Polski wynosił tam ok. 32 godzin. W czwartek rano na tym przejściu pracowało 17 celników, ale tylko czterech z nich będzie mogło odprawiać TIR-y.
Utrzymujące się od tygodnia kolejki przez przejściami granicznymi są spowodowane kłopotami kadrowymi Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Jest za mało etatów, a ponadto wielu celników przebywa na zwolnieniach lekarskich; liczni też biorą urlopy na żądanie.
W ubiegłym tygodniu od czwartku do soboty przejście w Dorohusku blokowali kierowcy domagający się zwiększenia liczby pracujących celników i przyspieszenia odpraw. Zapowiedzieli, że jeśli do 2 kwietnia ich żądania nie zostaną spełnione, następnego dnia zablokują wszystkie przejścia na wschodniej granicy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kierowcy TIR-ów blokują drogę do przejścia w Hrebennem