Od kilku lat dynamicznie rozwijają działalność regionalne porty lotnicze. Pomimo widocznego zahamowania w br. wzrostu liczby obsługiwanych pasażerów, istnieją obecnie warunki do inwestowania w ich rozwój, aby były one przygotowane do lepszej koniunktury w niedalekiej przyszłości.
- Większe obroty sprawiają, że osiągamy już wystarczające zyski do ich reinwestowania w kolejne zadania. - powiedział Dariusz Kuś, prezes zarządu, dyrektor Portu Lotniczego we Wrocławiu.
Szefowie lotnisk regionalnych i ich większościowi współwłaściciele, czyli samorządy, liczą na wydatną pomoc unijną. Przed dwoma miesiącami Komisja Europejska zatwierdziła program pomocy publicznej z Funduszu Spójności dla ośmiu polskich lotnisk. Mogą więc one liczyć na dotacje do 75 proc. kosztów inwestycji, w tym budowę terminali, modernizację pasów startowych i kołowania, obiektów okołotniskowych.
Za kluczową sprawę do dalszego rozwoju portów regionalnych kilku dyskutantów, w tym poseł Janusz Piechociński, uznało demonopolizację Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze. Jak powiedział wiceminister infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz, w resorcie przygotowywana jest ustawa o komercjalizacji PPPL, a jej przyjęcie istotnie zmieni warunki funkcjonowania i nowej spółki PPL, i portów regionalnych.
Wiceminister podkreślił też, że nadal nie ma rozstrzygnięcia, czy istnieją przesłanki ekonomiczne do budowy centralnego portu lotniczego pomiędzy Warszawą a Łodzią, a czego - jak wynikało z dyskusji - obawia się kilka regionalnych spółek lotniczych. Ocena taka będzie wynikała z analiz, jakie zostaną sfinansowane ze środków UE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lotniska regionalne przed szansą dalszego rozwoju