LOT może się rozwijać bez Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale będzie się rozwijać zdecydowanie wolniej - mówi Rafał Milczarski, prezes Polskich Linii Lotniczych LOT, pytany o budowę nowego portu.
- Przepustowość lotniska Chopina jest ograniczona, zarówno przez wzgląd na zabudowanie dzielnicami mieszkaniowymi, ale również przez fakt obudowania infrastrukturą drogową. Jesteśmy w kropce. Nie zbudujemy równoległego drugiego pasa na lotnisku Chopina. Wkrótce dojdziemy do ściany - mówi w rozmowie z WNP.PL odbywającej się przy okazji Europejskiego Kongresu Gospodarczego prezes LOT-u Rafał Milczarski.
Prezes LOT-u bardzo liczy, że CPK zostanie wybudowane w terminie, "a do tego oszczędnie i rozsądnie". - Potrzebujemy tego lotniska jak najszybciej. Ostatecznym terminem dla nas jest zima 2027 - mówi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lotnisko Chopina pod ścianą. CPK jedyną nadzieją