Projekt tzw. pakietu mobilności będzie tematem czwartkowego posiedzenia Rady UE ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przypomina o sprzeciwach wielu państw członkowskich, w tym i Polski wobec pomysłów pakietu.
Komisja Europejska rozpoczęła procedury o naruszenie prawa unijnego przez te kraje po protestach ze strony państw Europy Wschodniej i zarzutach o stosowanie niedozwolonych praktyk protekcjonistycznych.
MIB przypomniało, że nowe regulacje dotyczące zasad wykonywania transportu międzynarodowego były jednym z przewodnich motywów aktywności obecnego rządu. Już w czerwcu 2016 r. unijnej komisarz ds. transportu Violecie Bulc przekazano list ze wspólnym, krytycznym stanowiskiem Polski, Czech, Bułgarii, Węgier, Estonii, Litwy, Łotwy, Malty, Rumunii, Słowacji i Słowenii. Z kolei 11 maja 2017 r. przyjęto Wspólne Oświadczenia Premierów Grupy Wyszehradzkiej, w którym szefowie rządów sprzeciwili się szerokiemu włączeniu międzynarodowych usług transportowych w zakres regulacji o delegowaniu pracowników.
Resort podkreślił, że minister Adamczyk i wiceminister Justyna Skrzydło odbyli kilkadziesiąt spotkań na ten temat, m.in. z ministrami ds. transportu Węgier, Czech, Słowacji, Litwy, Chorwacji, Szwecji, Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii i Niemiec oraz ambasadorami Rumunii, Słowenii, Irlandii i Niemiec. Wielokrotnie wymieniali też opinie z komisarz Bulc oraz wysokimi rangą urzędnikami Dyrekcji Generalnej ds. Mobilności i Transportu UE. Minister Adamczyk i wiceminister Skrzydło będą reprezentować Polskę w czasie czwartkowej Rady UE ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MIB o sprzeciwie wobec protekcjonizmu w transporcie drogowym w UE