Ministerstwo Obrony Narodowej pracuje nad nowym planem modernizacji technicznej Wojska Polskiego. Zanim zostanie on ogłoszony, przyjrzyjmy się najpilniejszym potrzebom sił zbrojnych. Sprawdźmy, ile mamy do wydania, skupiając się na bieżącym roku.
Zanim przyjrzymy się, co można kupić za 10 mld zł, przypomnijmy: od wielu tygodni w resorcie obrony trwają prace nad „strategicznym przeglądem obronnym”. Wiceminister Tomasz Szatkowski, który czuwa nad tym projektem, zapewniał, że ma to być dokument planistyczny, który pomoże ostatecznie zweryfikować potrzeby armii i pozwolić poprawnie skonstruować na nowo plan modernizacji technicznej sił zbrojnych. Według wstępnych zapowiedzi „strategiczny przegląd obronny” poznamy w pierwszym tygodniu kwietnia br.
- Dopiero mając tak kompleksowy dokument będzie można ocenić, jakie są najważniejsze potrzeby wojska oraz ile cały program modernizacji może realnie kosztować. Wszystko będzie także zależało od tego, na ile precyzyjne będzie to opracowanie. Teraz dyskusje o wydatkach mogą być jedynie hipotetyczne. Od wielu lat nie mamy żadnego dokumentu, który pokazywałby całościowo wszystkie programy pod względem potrzeb a nie tylko planowanych wydatków - mówi portalowi wnp.pl Jerzy Aleksandrowicz, radca prawny, szef Praktyki Przemysłu Obronnego i Lotnictwa w Kancelarii Kochański, Zięba i Partnerzy.
W dalszej części artykułu:
• Które wydatki są najpilniejsze?
• Na jakim etapie są najważniejsze postępowania przetargowe?
• Jak sprawdza się broń i uzbrojenie kupione w ciągu ostatnich 10 lat?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Modernizacja sił zbrojnych - co, za ile i od kogo?