W planach rozbudowy lotniska w Pyrzowicach, wartej pół miliarda złotych, nie ma nowego terminalu, który miał powstać przed Euro 2012.
Teraz jednak Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze przesunęło termin budowy nowego terminalu na czas nieokreślony, argumentując decyzję słabym przyrostem liczby pasażerów.
Jak poinformowali dziennik przedstawiciele GTL, budowa może zacząć się dopiero w 2015 roku, ale równie dobrze i później.
Przedstawiciele lotniska uspokajają na łamach "GW", że nawet jeżeli w związku z Euro na lotnisku wylądują tłumy pasażerów, to istniejące dwa terminale i tak sobie poradzą.
Na szczęście nie zmieniły się plany związane z pozostałymi inwestycjami. Zdaniem prezesa Budki w październiku powinien być gotowy projekt budowy nowej płyty postojowej, gdzie będą parkować dodatkowe samoloty. Dziś lotnisko może pomieścić około 15 średniej wielkości airbusów A320 albo boeingów 737. Za dwa lata, po rozbudowie, liczba ta zwiększy się do 31 samolotów.
Do końca roku zawarta zostanie też umowa na projekt nowego, drugiego pasa startowego. Ma być gotowy w 2014 roku. Wtedy stary pas zostanie wyłączony z eksploatacji, wyremontowany i przekształcony w drogę kołowania.
Połowę z 500 mln zł potrzebnych na rozbudowę lotniska ma wyłożyć GTL razem z udziałowcami portu, wśród których jest województwo śląskie, Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze oraz Węglokoks. Reszta ma pochodzić unijnych dotacji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nie będzie nowego terminalu w Pyrzowicach na Euro 2012