Koleje chcą konkurować z transportem drogowym szybkością połączeń i nowymi terminalami
Do tej pory na wschodniej granicy Unii Europejskiej brakowało nowoczesnych i bezpiecznych portów przeładunkowych. Dyrektor finansowy PKP Cargo Maciej Ibiszewski uważa, że przeładunki na granicy wschodniej były zbyt duże, jak na możliwości przestarzałych terminali, co opóźniało odprawy i zniechęcało do korzystania z tranzytu przez Polskę.
Niemcy wysyłali swoje pociągi promami do Finlandii i stamtąd do Rosji. Sporo ładunków w relacji wschód - zachód przejęli południowi sąsiedzi Polski. Nowy terminal może więc pomóc w zdobyciu klientów. - Już otrzymuję od unijnych firm poważne zapytania o możliwości transportu towarów na Wschód. Jest szansa, że przejmiemy część ładunków przewożonych do tej pory przez Słowację i Węgry - mówi w "Rz" prezes PS Trade Trans Ireneusz Gójski.
Przedsiębiorstwo Spedycyjne Trade Trans jest największym w Polsce spedytorem. Należy po połowie do austriackiego Trade Trans i PKP Cargo. Co piąta tona przewieziona pociągami PKP Cargo została nadana przez PS Trade Trans. Dlatego budowa nowych terminali ma ogromne znaczenie dla państwowych kolei. Liczą one, podobnie jak koleje ukraińskie, na znaczący wzrost przewozów - tym bardziej że Medyka nie jest jedynym nowym terminalem na wschodniej granicy - wyjaśnia dziennik.
W czerwcu PS Trade Trans uruchomiło terminal specjalizujący się w przeładunku towarów rolnych w Dorohusku, a 12 lipca rozpoczęło budowę suchego portu w Sławkowie - końcowej stacji szerokich torów łączących Europę z Chinami.
Inwestycje w Polsce są fragmentem większego planu Trade Trans stworzenia siatki sprawnych połączeń kolejowych pomiędzy Europą Południową, Środkową i Wschodnią. Przedsiębiorstwo ma spółki w Austrii, Niemczech, Rumunii, Słowacji, Węgrzech i Włoszech. Pomiędzy terminalami w tych krajach będą kursowały tzw. pociągi blokowe, rozwijające prędkość ciężarówki (przeciętnie 50 km/h). Średnia prędkość europejskich pociągów towarowych formowanych na stacjach rozrządowych wynosi 18 km/h. - Uruchomiliśmy pociągi blokowe z Włoch do Rumunii. Wożą one np. sprzęt AGD. Transporty są pilnowane, nie ma więc strat spowodowanych np. kradzieżami. Towary składujemy na terminalu i z niego rozwozimy do odbiorców - mówi dziennikowi właściciel Trade Trans Dieter Kaas.
Trade Trans ma apetyty nie tylko na rosnące przewozy międzynarodowe, ale i krajowe. Projektowany jest terminal w Warszawie, którego budowa według Kaasa ruszy wkrótce. Razem z położonym w pobliżu Katowic portem w Sławkowie i planowanymi terminalami w Poznaniu i Wrocławiu stworzy sieć suchych portów połączonych pociągami blokowymi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pociągi pojadą szybciej przez wschodnią granicę