×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Początek roku to problem w branży transportowej. Jak liczyć czas pracy kierowców?

  • Gabriel Paździor
    GP
    Opublikowano: 20 lut 2019 20:00

W ciągu ostatnich czterech miesięcy numer alarmowy Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców (OCRK) dzwonił ponad dwa tysiące razy. Aż 436 rozmów dotyczyło konkretnego problemu - jak planować czas pracy w tygodniu?

Początek roku to problem w branży transportowej. Jak liczyć czas pracy kierowców?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
  • Kłopoty może spowodować sposób podliczania pracy kierowców, który nie jest do końca zbieżny z wrześniową nowelizacją Ustawy o transporcie drogowym.
  • Nowela wywołała cztery problemy, z których jeden nadal nie został przez praktykę do końca rozwiązany. Chodzi o 48 godzin pracy kierowcy w tygodniu.
  •  Firmy transportowe muszą się liczyć z nowymi wysokościami kar, gdyby odkryto u nich nieprawidłowości.

Początek roku stwarza problem koordynującym pracę kierowców. W grudniu minął najbardziej popularny, trzymiesięczny okres rozliczeniowy i dopiero teraz, po analizie danych kierowców, wiadomo, czy przeciętny czas pracy w tym czasie nie został przekroczony. A kontroli przestrzegania tego właśnie przepisu będzie coraz więcej.

 

Nowa ustawa, nowe prawo i stary problem

Od 3 września 2018 r. obowiązuje zmieniona wersja Ustawy o transporcie drogowym. Nowe regulacje dotyczą zarówno kierowców, zarządzających transportem, właścicieli firm, jak i służb kontrolnych, czyli zwłaszcza Inspekcji Transportu Drogowego. Omawiając zmiany, zwraca się uwagę szczególnie na cztery naruszenia dotyczące całkowitego czasu pracy.

Czytaj też: Ministerstwo obawia się lawiny żądań o wydanie świadectw pracy

Pierwsze to przekroczenie 6 godzin pracy bez odpowiedniej przerwy. Drugie - przekroczenie limitu 10 godzin, jeżeli wystąpiła praca w nocy. Trzecie - przekroczenie 60 godzin pracy w tygodniu. Te trzy naruszenia łatwo było wskazać.

Eksperci branży uporali się z wykładnią przepisów odnośnie trzech z tych problemów. Branża transportowa zdążyła przyzwyczaić się do nowego prawa. Natomiast w kwestii czwartego zagadnienia, przekroczenia przeciętnie 48 godzin pracy w tygodniu, nadal istnieje różnica zdań w interpretacji.

Skąd opóźnienie?

Dlaczego tak się stało, tłumaczy Kamil Wolański, ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców:

- Wskazany w Kodeksie Pracy „okres rozliczeniowy” dla przedsiębiorstw w Polsce wynosi 1 miesiąc i można go utożsamiać chociażby z koniecznością rozliczenia nadgodzin „na bieżąco” - zaczyna ekspert. Po czym dodaje. - Jednak w większości firm przewozowych takie podsumowania prowadzone są po upływie 3 miesięcy, co pozwala lepiej regulować i planować pracę kierowców, którzy, w zależności od ilości pracy, wyjeżdżają np. na tydzień lub 3 tygodnie.

Jeśli przedsiębiorca dopiero teraz odkrył nieprawidłowość, zaskoczenie to nie wszystko - kary finansowe mogą okazać się bardzo dotkliwe (fot. archiwum)
Jeśli przedsiębiorca dopiero teraz odkrył nieprawidłowość, zaskoczenie to nie wszystko - kary finansowe mogą okazać się bardzo dotkliwe (fot. archiwum)

Inna, choć rzadziej stosowana opcja z uwagi na spełnienie określonych warunków, to rozliczanie po upływie 4 miesięcy. Omawiane zmiany w prawie weszły w życie we wrześniu 2018 roku, a okresy rozliczeniowe najczęściej ustanawiane są kwartalnie, zgodnie z odpowiednimi miesiącami roku kalendarzowego, czyli w naszym przypadku od października do grudnia.

- Dlatego w tych firmach dane z kart pojazdów zgrane zostały w styczniu i dopiero teraz możliwe jest dokładne sprawdzenie, czy ustawowe 48 godzin pracy nie zostało przekroczone w poprzednim pełnym okresie rozliczeniowym - precyzuje Wolański.

Czytaj też: Uber będzie płacił podatki w Polsce

Kłopot czy wyzwanie

Jeśli przedsiębiorca dopiero teraz odkrył nieprawidłowość, zaskoczenie to nie wszystko - kary finansowe mogą okazać się bardzo dotkliwe.

- Gdy przekroczymy średnią godzin pracy w tygodniu, to kara nie będzie dotyczyła tego, o ile ten limit został naruszony w skali miesiąca, lecz będzie naliczana za każdy z tygodni, w którym praca była dłuższa niż 48 godzin. To skomplikowane obliczenie, które może stanowić nie lada wyzwanie - ocenia Kamil Wolański.

W nowej sytuacji są również inspektorzy. Prowadzili już co prawda kontrole, by wykazać, czy przewoźnicy stosują się do zapisów ustawy o transporcie drogowym, ale teraz mogą już sprawdzać wszystkich przedsiębiorców pod tym kątem bez obaw, że okres rozliczania utrudni im dostęp do pełnej dokumentacji.

Z nasilających się kontroli zdają sobie sprawę zarówno kierowcy, jak i właściciele firm, którzy częściej niż dotąd szukają informacji na temat obliczania średniego czasu pracy w tygodniu.

- Najwięcej zapytań kierowanych do naszych ekspertów dyżurujących przy telefonie alarmowym OCRK dotyczy właśnie naruszeń czasu pracy. We wrześniu i październiku najczęściej pytano nas o limit 10 godzin pracy w nocy, a teraz mamy wzmożoną ilość próśb o wsparcie w interpretacji przepisów regulujących zasady naliczania przeciętnego czasu pracy w tygodniu - mówi Kamil Wolański.

Czas jazdy a czas pracy kierowcy

Nie ma bardziej kluczowego elementu w pracy kierowcy niż jego kondycja psychofizyczna. Ona definiuje i wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo na drodze. Aby zachować maksymalną szybkość reakcji i zdolność prawidłowej oceny sytuacji, kierowca powinien przestrzegać minimalnych okresów przerw i odpoczynków oraz maksymalnych okresów jazdy i pracy. To logiczna zależność, ale okazuje się, że rozróżnienie czasu pracy kierowcy od czasu jazdy nastręcza transportowcom wielu problemów.

Do tej pory polscy przedsiębiorcy skupiali się na przepisach unijnych, kładących największy nacisk na optymalne proporcje między jazdą a odpoczynkiem osoby kierującej pojazdem. Niewielką wagę przykładano jednak do całości czasu pracy kierowcy, a przez czas i trasę rozumiemy nie tylko samą jazdę, czyli poruszanie się pojazdu, ale także inne czynności, jak na przykład rozładunek, załadunek, tankowanie, czyszczenie samochodu, oczekiwanie w kolejce na granicy czy po prostu stanie w korku.

Wysoka cena zaniedbania

W związku z powyższym stosowane są kary, gdy przewoźnik nie dba o czas pracy kierowcy. Szczególnie dotkliwe dla przewoźników mogą okazać się zmiany w taryfikatorze, które właśnie weszły w życie. Dostosowano go do unijnego rozporządzenia 403/2016, a naruszenia podzielono na poważne (PN), bardzo poważne (BPN) i najpoważniejsze (NN).

Ich klasyfikacja powiązana jest z KREPTD (Krajowym Rejestrem Elektronicznym Przedsiębiorców Transportu Drogowego). Wielokrotne popełnianie wykroczenia może spowodować utratę tzw. dobrej reputacji i skutkować tym, że nie będzie można wykonywać zawodu przewoźnika drogowego.

Dodatkowo jeśli służby kontrolne stwierdzą kilka nieprawidłowości jednocześnie, maksymalna kara dla przedsiębiorcy wystawiona podczas jednej kontroli drogowej wyniesie już nie - jak było do 3 września 2018 r. - 10 tys. zł, a 12 tys. zł.

Obciążenie finansowe za naruszenia stwierdzone podczas jednej kontroli dla osoby zarządzającej wzrasta do 3 tys. zł. Kierowcy muszą pamiętać, że zbyt swobodna interpretacja przepisów, nieprawidłowe operowanie selektorem czy błędne wprowadzanie danych do tachografu cyfrowego też podlega grzywnie. Na 8 tys. zł ustalono karę za fałszowanie ewidencji czasu pracy. Tyle samo zapłacimy za nieudostępnienie odpowiedniej dokumentacji do kontroli. Co to oznacza w praktyce?

Niezależnie od skali naruszeń, próba ich zatuszowania będzie wiązała się z wysokimi karami. Na szczególną uwagę zasługują również zasady odbierania odpoczynków tygodniowych, które powinny być znane zarówno pracownikom, jak i pracodawcom, gdyż kontrole w tym zakresie nie kończą się pouczeniem. W zrozumieniu przepisów wspierają transportowców partnerzy i eksperci z zakresu prowadzenia ewidencji czasu pracy, co pozwoli uniknąć nieprawidłowości i nieprzyjemnych konsekwencji.

Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Początek roku to problem w branży transportowej. Jak liczyć czas pracy kierowców?
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl