Komisja Europejska zaczyna ekokrucjatę. Samochody, samoloty, pociągi hałasują i emitują mnóstwo CO2. To kosztuje, więc kierowcy i pasażerowie będą płacić.
Komisja chce, by opłaty nakłaniały do korzystania z bardziej ekologicznych form transportu. I tak, zreformowane mają być opłaty pobierane od ciężarówek, tak by były uzależnione od hałasu, emisji CO2, zatłoczenia, czy pory dnia.
Projekt dotyczy tylko ciężarówek, ale Bruksela chce, aby wszyscy kierowcy pojazdów płacili za zanieczyszczenie środowiska.
"Komisja zachęca państwa członkowskie do wdrożenia systemu pobierania opłat obejmującego całość transportu drogowego, a nie tylko pojazdy ciężarowe, ponieważ takie rozwiązania stanowiłyby dla wszystkich użytkowników zachętę do zmiany zachowań" - napisała KE.
Bruksela chce też ujednolicić europejskie opłaty za dostęp do torów. "Cichsze wagony będą objęte niższymi opłatami niż wagony głośne, co umożliwi zwrot inwestycji" - głosi unijny komunikat.
Zmiany nie ominą też lotnictwa, które ma być włączone do unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji.