Policja zatrzymała kierowcę autokaru, który spowodował śmiertelny wypadek na drodze S3. W efekcie zdarzenia zginęła jedna osoba, 24 zostały ranne, w tym pięć ciężko. Stan poszkodowanych jest stabilny.
Autokar wiózł 49 pasażerów i dwóch kierowców. Autokarem podróżowały osoby niepełnosprawne. Wśród pasażerów były osoby w różnym wieku, w tym dzieci. W wyniku wypadku zginęła jedna osoba, dorosła kobieta. 24 zostały ranne, w tym pięć ciężko.
"Autobus wpadł w poślizg podczas hamowania, a następnie wypadł z drogi i wpadł do rowu i przewrócił się na bok" - przekazał Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Jak powiedział PAP Tomasz Kozieł rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, do którego trafili najciężej ranni poszkodowani, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
"Jedna osoba przeszła operację neurochirurgiczną, druga ortopedyczną. Stan pacjentów jest stabilny i nie zagraża ich życiu" - powiedział rzecznik.
Rzecznik polkowickiej policji sierż. Przemysław Rybikowski powiedział, że kierowca autokaru został zatrzymany do wykonania dalszych czynności śledczych zaplanowanych w piątek. "Był badany na zawartość alkoholu i był trzeźwy. W piątek zostaną wykonane kolejne czynności procesowe w tej sprawie" - dodał rzecznik.
Policja przywróciła ruch na drodze S3 ok. 4 nad ranem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Policja zatrzymała kierowcę autokaru, który spowodował wypadek na S3