Położenie na przecięciu korytarzy transportowych, udział w sieci TEN-T i Nowym Jedwabnym Szlaku... polska kolej ma wszystkie atuty, by zawalczyć o międzynarodowe przewozy. Jednak nawet na własnym rynku przegrywa z... transportem samochodowym. Jak zawalczyć o udziały w rynku, możemy się uczyć od Szwajcarów czy Niemców.
- W krajach takich jak Austria, Szwajcaria, Niemcy czy Francja 30-40 proc. w transporcie koleją stanowią przewozy intermodalne. Jak wynika z analizy Urzędu Transportu Kolejowego pt. „Grupy towarowe w transporcie kolejowym”, w Polsce w tym roku będą one miały być może 10 proc. udział (liczony pracą przewozową).
- W przewozach koleją w Polsce mały jest też udział towarów mieszanych, tzw. nieidentyfikowanych (8 proc. liczone pracą przewozową), podczas w Niemczech i Wielkiej Brytanii wyniósł on w 2017 r. 35 proc., a w Austrii – 37 proc.
- Kolej w Polsce „oddała” na rzecz transportu samochodowego także np. przewozy przesyłek listowych i kurierskich, czy surowców wtórnych, a zbyt mało - relatywnie do kolei zachodnich - wozi nieprzetworzonych produktów rolnictwa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polska kolej jak szwajcarska? Nieprędko...