W poniedziałek 30 października rano nadal utrzymują się wysokie poziomy wód w Bałtyku, głównie w Zatoce Gdańskiej oraz części rzek na terenie województwa pomorskiego. Bez prądu pozostaje w regionie około 2,5 tys. odbiorców. W ciągu dnia wiatr ma słabnąć.
"Noc była spokojna, straż pożarna odnotowała tylko sześć interwencji" - poinformował też Lewandowski. Wyjaśnił, że prądu nie ma nadal około 2,5 tysiąca odbiorców (w niedzielę energia nie docierała do ponad 10 tysięcy).
"Lotnisko funkcjonuje normalnie, kolej nie zgłaszała problemów, promy do Szwecji też wyszły w morze" - poinformował Lewandowski dodając, że w portach pozostają nadal mniejsze jednostki, w tym kutry rybackie, które od niedzielnego południa obowiązuje, wprowadzone przez Urząd Morski w Gdyni, pogotowie sztormowe. Pogotowie takie oznacza m.in. zakaz ruchu jakichkolwiek jednostek, a także wzmożone kontrole zagrożonych portów.
Od niedzielnego rana nad województwem pomorskim wieje silny wiatr. W niedzielę osiągał on w porywach prędkość nawet 110 k/h. W Gdańsku zamknięto do odwołania wszystkie cmentarze, Park Oliwski, miejskie zoo, molo w Brzeźnie i falochron wschodni, a w Sopocie - molo.
Z informacji synoptyków z Biura Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW w Gdyni wynika, że 30 października od godzin przedpołudniowych wiatr ma powoli słabnąć.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Poziom wód przekracza stany alarmowe. Zobacz, gdzie jest najgorzej