Strategicznie Łódź i łódzki port lotniczy mają wyjątkowe w Europie Środkowej położenie. Lokalizacja w obrębie autostrad i dróg ekspresowych oraz w pobliżu ogromnego centrum logistycznego w Strykowie predestynuje nasze lotnisko do zajęcia istotnego miejsca w przewozach cargo - mówi prezes zarządu Portu Lotniczego Łódź, prezes Polskiego Klubu Lotniczego Tomasz Szymczak w rozmowie z Anną Jakubczyk z PRTL.pl.
Od kwietnia tego roku jest Pan prezesem łódzkiego lotniska. Jak ocenia Pan jego obecną sytuację i wyniki?
- Łódzki Port Lotniczy boryka się z problemem bliskości Warszawy. Jest to klasyczne wyzwanie, przed którymi stoją lotniska znajdujące się blisko aglomeracji stołecznych, które z przyczyn poza lotniczych są dobrze połączone z resztą kraju. W ostatnim czasie zamknięto kilka destynacji w tym np. Edynburg i Oslo, co pogłębiło problemy finansowe lotniska. W ostatnich miesiącach przeciwko nam działały też inne ograniczenia jak np. likwidacja niektórych tradycyjnych kierunków charterowych jak Turcja, Egipt czy Tunezja.Mamy też pewne nad-zatrudnienie w stosunku to innych portów regionalnych w Polsce. Po kolei zajmujemy się każdym z tych trudnych wyzwań tak aby następne lata były początkiem wzrostu ilości połączeń i pasażerów na lotnisku Reymonta.
Z pozytywów - port zakończył etap rozbudowy - posiadamy nowy, oddany w 2012 roku terminal pasażerski, wyremontowaną drogę startową o długości 2500 m oraz niedawno zmodernizowaną płytę postojową z 6 stanowiskami kodu C i 2 kodu D, co daje pozytywne podstawy na przyszłość.
A jakie są perspektywy na najbliższe 2-3 lata, czy są realne szanse na pozyskanie nowych przewoźników lub rozwój siatek połączeń tych, którzy już operują?
- W tej chwili z naszego lotniska operuje dwóch regularnych przewoźników.Adria Airways, członek Star Alliance latający zbazowanym w Łodzi Bombardierem 700, który oferuje połączenia 2 razy dziennie do Monachium, 4 razy w tygodniu do Amsterdamu i 3 razy w tygodniu do Paryża. Drugim przewoźnikiem jest Ryanair latający 6 razy w tygodniu do Londynu Stansted, 2 razy w tygodniu do Dublina oraz 2 razy w tygodniu do East Midlands.
Rozmawiamy z tymi oraz innymi przewoźnikami o rozwoju siatki połączeń. Zaraz po decyzji o Brexicie, prezes Ryanaira Michael O'Leary poinformował, że żaden z ponad 50 samolotów, które linia otrzyma do końca 2019 roku nie będzie zlokalizowany w Wielkiej Brytanii a w kontynentalnej Europie, co wpisuje się w naszą strategię utworzenia bazy low-cost na naszym lotnisku. Rozmawiamy też intensywnie z touroperatorami o nowych połączeniach wakacyjnych w nadchodzących sezonach.
Jakie główne zadania stawia Pan sobie i kadrze zarządzającej w krótko i średniookresowym horyzoncie czasowym, zarówno w obszarze handlowym, jak i operacyjnym?
- Najważniejsze są dwa czynniki - więcej destynacji pasażerskich obsługiwanych bezpośrednio z Łodzi, co pozwoli na wzrost liczby pasażerów oraz restrukturyzacja struktury organizacyjnej i zatrudnienia co pozwoli na optymalizację kosztów funkcjonowania spółki.W obszarze operacyjnym w ciągu najbliższych kilku lat I kategoria ILS powinna być dla nas wystarczająca. Planujemy też rozmowy z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej dotyczące optymalizacji kosztów usług nawigacyjnych w PL LCJ.
Od roku 2013 bardzo znacząco wzrosły przewozy cargo. Czy widzi Pan możliwości dalszego rozwoju tego segmentu?
- Tak - dziś jesteśmy trzecim w kraju portem lotniczym pod względem przewozów cargo, realizowanych głównie jako RFS. Natomiast strategicznie Łódź i łódzki port lotniczy mają wyjątkowe w Europie Środkowej położenie. Zlokalizowana w obrębie autostrad i dróg ekspresowych oraz w pobliżu ogromnego centrum logistycznego w Strykowie predystynuje nasze lotnisko do zajęcia istotnego miejsca w przewozach cargo. Port posiada na swoim terenie ponad 6 ha pod działalność cargo i magazynową a w najbliższym sąsiedztwie lotniska miasto Łódź posiada także 11 ha terenu pod tego typu zagospodarowanie. Tę pozytywną cechę lotniska dostrzegają także przedstawiciele branży min. klastrów logistycznych zlokalizowanych wokół lotnisk w Luksemburgu i Liège w Belgii.W najbliższym czasie planujemy rozbudowę naszego magazynu cargo w obecnej lokalizacji, co da w najbliższych latach początek sukcesywnego zagospodarowywania wspomnianych terenów w północnej części lotniska, samodzielnie bądź w formule partnerstwa publiczno – prywatnego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Portu Lotniczego Łódź: mamy wyjątkowe położenie w Europie Środkowej