Australijscy kierowcy tirów rozpoczęli 1 lipca protest przeciwko rosnącym cenom paliw. Blokują główną autostradę pod Sydney.
Związki zawodowe kierowców pojazdów dostawczych zapowiedziały dalsze protesty. Ostrzegają, że kierowcy, usiłując zmniejszyć skutki podwyżki cen paliw, ograniczają wydatki na utrzymanie pojazdów i pracują dłużej. Może to wpłynąć na bezpieczeństwo jazdy.
Wzrost cen paliw stanowi poważne wyzwanie dla szefa australijskiego rządu Kevina Rudda, który przed wyborami w listopadzie zeszłego roku obiecywał obywatelom wydanie wojny rosnącym cenom paliw. Obietnica okazała się niewykonalna. Rząd m.in. odrzucił w ostatnich dniach jako nierealną propozycję opozycji w sprawie zniesienia podatku paliwowego, argumentując, iż taki krok jedynie minimalnie mógłby wpłynąć na spadek cen paliw.