Przy zamieszaniu wokół obsługi pocztowej sądów i prokuratur nasuwa się pytanie, dlaczego nie zastrzeżono jej świadczenia dla operatora wyznaczonego, który jako jedyny w Polsce jest zobowiązany ustawowo do utrzymywania sieci pocztowej na odpowiednim poziomie? Zamiast tego od początku roku jesteśmy świadkami eksperymentu, który może, ale niekoniecznie musi się udać. W dodatku po przetargu, który był rozpisany na ostatnią chwilę.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przesyłka z sądu w kiosku to niepotrzebne zamieszanie