Remont dworca w Katowicach ruszy dwa lata wcześniej niż planowano - już w 2010 r. - dowiedziała się katowicka "Gazeta Wyborcza".
W pierwszej kolejności wybudowane zostaną nowe perony i wiaty wraz z tablicami informacyjnymi. Wymienione na nowe zostaną również ruchome schody i zamontowane będą windy dla niepełnosprawnych.
Całość ma kosztować ok. 60 mln zł - wylicza "GW".
Przestrzeń wokół dworca ma zagospodarować prywatny inwestor, firma Neinver Polska. Powstanie tam przestrzeń dla handlu, usług i biur. Inwestycja ma kosztować ok. 240 mln euro.
W nowym dworcu zachowane zostaną najcenniejsze elementy starego, pochodzącego z początku lat 70. obiektu. Chodzi o sklepiające obecną halę kielichy z surowego betonu, ustawione w dwóch rzędach - po osiem. Stykają się ze sobą górnymi częściami, podpierając i jednocześnie współtworząc dach budynku. W obronie kielichów, uznawanych za unikatowy przykład tzw. brutalizmu w architekturze, występowali m.in. architekci.
Na obecnym Placu Wilhelma Szewczyka przed halą dworca, gdzie znajduje się m.in. dworzec autobusów komunikacji miejskiej, stanie kilkupiętrowy obiekt handlowy, a z boku budynek biurowy. Powstanie nowy, kameralny Plac Szewczyka, a dworzec autobusowy i biegnąca dziś tamtędy ulica Dworcowa zostaną przeniesione pod ziemię. Konstrukcje wszystkich obiektów mają być przeszklone, wokół powstanie nowa infrastruktura i zieleńce.
Czytaj więcej: W Katowicach za 240 mln euro powstanie nowy dworzec kolejowy