Akcje Ryanair, największego w Europie taniego przewoźnika, wystrzeliły o 14 proc. w górę, kiedy inwestorzy poznali kwartalne wyniki tej firmy i zapowiedź lepszych od prognoz rezultatów finansowych w całym roku.
Mimo spodziewanego trudnego sezonu zimowego Ryanair zwiększył prognozę dynamiki zysku netto w całym roku z 5 proc. do 10 proc. Jak powiedział Neil Sorahan, dyrektor finansowy Ryanaira, prawdopodobnie z powodu znaczącej obniżki cen biletów przez wszystkie linie zima będzie ciężka.
Stephen Furlong, analityk w firmie Davy, wyniki kwartalne Ryanair uznał za "bardzo zachęcające". Przewidywał, że firma roczny zysk będzie w stanie zwiększyć tylko o ponad 4 proc. Teraz Furlong zapowiada możliwość podwyższenia ceny docelowej dla akcji przewoźnika.
Zdaniem kierownictwa Ryanair, głównym powodem lepszej prognozy dynamiki zysku w tym roku finansowym jest plan redukcji liczby samolotów startujących i lądujących na lotnisku Stansted. Zimą chce uziemić siedem maszyn z 40.
Zdaniem Ryanair, z powodu ceł, jakie muszą płacić pasażerowie, i wyższych opłat lotniskowych bardziej opłacalne będzie unieruchomienie kilku maszyn. Ta decyzja oznacza, że w tym roku obrachunkowym Ryanair przewiezie 50 milionów pasażerów, a nie 52 miliony, jak irlandzki przewoźnik planował wcześniej. Spadnie też dynamika kosztów, które, zgodnie z aktualną prognozą, powinny zwiększyć się o 5 proc., wobec 6-7 proc. zakładanych wcześniej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ryanair zaskoczył wynikami