Skomentuj (4) 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Finalizowane analizy biznesowe zadecydują o tym, czy S6 i S10 będą budowalne w formule partnerstwa publiczno-prywatnego - powiedziała wiceminister inwestycji i rozwoju Małgorzata Zielińska. Zaznaczyła, że PPP musi się wszystkim opłacać.
- Ministerstwo infrastruktury analizuje, czy niektóre odcinki dróg ekspresowych S6 i S10 opłaca się budować w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.
- - Jeszcze w styczniu mamy zaplanowane kolejne spotkanie z przedstawicielami resortu infrastruktury w tej sprawie i jeśli okaże się, że przedsięwzięcie jest opłacalne zarówno dla strony publicznej jak i prywatnej, to nie będzie przeszkód, żeby ogłosić przetarg - oświadczyła wiceminister Zielińska.
- Na tzw. ostatniej prostej jest również odbiór analizy dotyczącej zagospodarowania terenów wokół Stadionu Narodowego w Warszawie. Ta inwestycja też miałaby być realizowana w formule PPP.
Podkreśliła, że nowelizacja ustawy o PPP została przyjęta w ubiegłym roku i obecnie trwa akcja edukacyjna, która ma przybliżyć mechanizm działania tego modelu w samorządach. "Byliśmy niemal w każdym zakątku Polski z informacjami i szkoleniami" - przypomniała. Zaznaczyła jednak, że to nie od resortu zależy liczba podpisanych umów. - My służymy przede wszystkim doradztwem, ale to samorządy, które obecnie w 99 proc. realizują te projekty jako strona publiczna, muszą mieć świadomości, co można sfinansować i jak się do tego zabrać - powiedziała.
Podkreśliła, że na rozpowszechnienie się PPP wpływa nie tylko wiedza samorządów, ale też utrzymująca się dobra koniunktura i napływ inwestorów zainteresowanych przedsięwzięciami. Wyraziła przekonanie, że w ciągu dwóch, trzech lat liczba realizowanych w tym modelu inwestycji wzrośnie, ale PPP wciąż pozostanie alternatywą dla środków unijnych.
"PPP wymaga bardzo dobrego biznesplanu. Trzeba znaleźć inwestora, wyważyć ryzyko i podjąć je" - zaznaczyła. A to - jak podkreśliła - wydaje się trudniejsze niż pokonanie bariery biurokratycznej, która jeszcze kilka lat temu była dla gmin podstawowym hamulcem w korzystaniu ze środków UE. Model PPP zakłada, że partner prywatny wykłada pieniądze na realizację inwestycji, następnie zarządza nią, świadczy usługi publiczne pobierając opłatę od podmiotu publicznego. Po 20-30 latach, inwestycja wraca do podmiotu publicznego.
Obecnie w modelu PPP realizowanych jest ok. 140 projektów. Zgodnie z rządową polityką rozwoju PPP, do 2020 roku pięć procent nakładów inwestycyjnych w sektorze publicznym ma być realizowane w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego. PPP może być stosowane w wielu dziedzinach gospodarki, takich jak np. służba zdrowia, oświata, kultura, infrastruktura, usługi miejskie.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: S6 i S10 z prywatnym partnerem? Trwają analizy