Starosta gdański wystosował do ministra infrastruktury list otwarty, w którym prosi o zniesienie opłat na autostradzie A1 na czas remontu drogi krajowej nr 1.
Remont krajowej "jedynki" na ponad 5-kilometrowym odcinku Miłobądz-Tczew ma rozpocząć się w piątek. Potrwa do końca czerwca. Na czas prac, które obejmą m.in. zmianę nawierzchni, na drodze zostanie wprowadzony ruch wahadłowy.
Gospodarze powiatu gdańskiego, przez który przebiega "jedynka", obawiają się, że kierowcy samochodów ciężarowych, chcąc uniknąć opłat za przejazd alternatywną dla drogi nr 1 autostradą A1, wybiorą objazdy szosami powiatowymi. Samorządowcy boją się, że ciężarówki skorzystają z zarządzanych przez nich dróg, mimo obowiązujących na nich ograniczeń.
- Wszystkie drogi powiatowe posiadają ograniczenia w poruszaniu się pojazdów o masie całkowitej do 12 ton, a ich szerokość wynosi 5,5 m. Pojawienie się na naszych drogach nieuzgodnionego i niekontrolowanego ruchu tranzytowego spowoduje ich dewastację - napisał w liście otwartym do ministra infrastruktury starosta gdański Cezary Bieniasz-Krzywiec.
Zdaniem starosty ciężarówki, które mogą pojawić się na drogach powiatowych, pozbawionych w większości chodników czy odpowiednich poboczy, mogą stać się też zagrożeniem dla pieszych, "a w szczególności dzieci uczęszczających do szkół".
Na podobne zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców naszego powiatu nie będę mógł się zgodzić - napisał starosta.
Zapowiedział, że w przypadku pojawienia się dużych ciężarówek na drogach powiatowych będzie zmuszony do "podjęcia działań uniemożliwiających poruszanie się pojazdów niedozwolonych, aż do zastosowania blokad policyjnych, uniemożliwiających wjazd pojazdów niezgodnych z obowiązującą organizacją ruchu".
Dyrektor Biura Informacji i Promocji resortu infrastruktury Teresa Jakutowicz powiedziała, że ministerstwo nie może obniżyć wysokości opłat za użytkowanie autostrady, bo mogłoby się narazić na zapłatę odszkodowania i zwrot kosztów określonych w umowie z koncesjonariuszem.
Zdaniem zastępcy dyrektora gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Roberta Marszałka, samorządowcy nie powinni obawiać się dużego wzrostu ruchu na swoich drogach. - Większość firm przewozowych ma wykupione winiety, które pozwalają bezpłatnie korzystać z autostrad - powiedział.
Pierwszy, 25-kilometrowy odcinek autostrady A1 z Rusocina do Swarożyna, oddano do użytku w grudniu ub.r. W lutym tego roku firma Gdańsk Transport Company (GTC), która w ramach koncesji buduje i zarządza autostradą, wprowadziła w porozumieniu z resortem opłaty za przejazd. Pokonanie całego odcinka kosztuje 6,7 zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Starosta gdański chce zniesienia opłat na A1