Polsce grozi utrata unijnego dofinansowania na kolejarskie projekty, ponieważ PKP PLK nie radzą sobie z potężnymi inwestycjami - ostrzega "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", by nie stracić pieniędzy kancelaria premiera opracowała plan zapasowy. Przewiduje on likwidowanie tzw. wąskich gardeł na torach, czyli miejsc, gdzie pociągi muszą teraz zwalniać. Takich miejsc jest 8 tysięcy. Ich likwidacja poprzez np. wymianę torów czy przebudowę wiaduktu zajęłaby 1,5- 2 lata i kosztowałaby ok. 4 mld zł. W efekcie pociągi jeździłyby szybciej, np. na trasie Warszawa- Kraków o 10 minut. Trwają już rozmowy z Brukselą w sprawie przesunięcia środków.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stracimy unijne pieniądze na kolejowe inwestycje?