Termin realizacji kontraktu na system e-myta jest nierealny. Jak czytamy w "Pulsie Biznesu", potencjalni wykonawcy mogą nawet wycofać się z przetargu.
Udział w przetargu oznacza doliczenie do ceny kary za opóźnienie realizacji. Według informacji "PB" jeden dzień opóźnienia terminu to 1 mln zł kary, czyli 30 mln zł za miesiąc. Ale faktycznie potencjalni wykonawcy mogą wliczyć w cenę nawet wyższe kary. Termin jest nierealny. Stanowi więc główny czynnik cenotwórczy ofert.
Jak przekonuje w dzienniku przedstawiciel jednego z potencjalnych wykonawców systemu, ewentualne kary za niedotrzymanie terminu będą wliczone w cenę, a to oznacza podrożenie oferty o 50-60 mln zł za każdy miesiąc opóźnienia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: System e-myta nie ma szans powstać na czas?