Blisko 3 mln zł podatku, jaki chce naliczać gmina Szczytno, odstraszyło spółkę, która planowała uruchomić port w Szymanach.
Problem w tym, że European Business Partners, który miał objąć 60 proc. udziałów w zadłużonym na blisko 4 mln zł porcie, wstrzymuje się z podjęciem decyzji do czasu rozstrzygnięcia sporu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Rozprawę zaplanowano na 4 września.
— Dla nas sprawa jest prosta. Przepisy jednoznacznie regulują kwestię zwolnienia z podatku obiektów na obszarze lotnisk użytku publicznego, a nasze lotnisko jest wpisane do rejestru i choć nie funkcjonuje, to ma taki status. Uruchomienie portu zależy od kapitału, który miał dostarczyć inwestor — mówi Jarosław Jurczenko, prezes Portu Lotniczego Mazury-Szczytno.
Od decyzji gminy odwołał się do samorządowego kolegium, które jednak poparło decyzję wójta.
Co ciekawe, w strategii rozwoju gminy Szczytno dużą wagę przykłada się do uruchomienia lotniska - pisze "Puls Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szymany tracą inwestora