Największy producent samolotów pasażerskich na świecie, amerykański koncern Boeing, pochwalił się otrzymaniem zamówienia na cztery największe maszyny z jego oferty. Informacja jest o tyle zaskakująca, że największe Boeingi zwyczajnie sprzedają się bardzo słabo.
Umowa nie zmienia jednak faktu, że maszyna o symbolu B747-8 sprzedaje się bardzo słabo. Następca legendarnego Jumbo Jeta, który zrewolucjonizował rynek przewozów lotniczych, znalazł zaledwie kilkunastu klientów (na łącznie nieco ponad 100 maszyn). Słabo sprzedają się zarówno wersje pasażerska jak i towarowa. To z tego powodu Boeing musiał zmniejszyć tempo produkcji giganta.
Zresztą zdaniem specjalistów problemy największego Boeinga dotyczą także największego samolotu pasażerskiego Airbusa A380. Tu także liczba zamówień w ostatnim czasie nie szokuje.
Problemem jest to, że obie maszyny napędzane są czterema silnikami. Linie lotnicze wolą dwusilnikowe, szerokokadłubowe, tańsze w eksploatacji maszyny jak np. Boeingi B777, B787, czy Airbusy A350 XWB.
Transakcja z tajemniczym klientem jest jeszcze o tyle ciekawa, że łącznie cztery maszyny będą kosztować znaczącą kwotę około 1,5 miliarda dolarów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tajemniczy klient ucieszył Boeinga