Od nowego roku kupując jeden bilet pojedziemy komunikacją miejską w Toruniu i Bydgoszczy oraz koleją między dwoma miastami. To pierwszy krok do aglomeracji bydgosko-toruńskiej.
Rozmowy są finalizowane i wkrótce powinno dojść do podpisania umowy. - Obecnie negocjujemy szczegóły - potwierdza Sylwia Kowalska, rzecznik MZK w Toruniu.
- Jest duża szansa, że oferta zacznie obowiązywać już od nowego roku - mówi Tomasz Moraczewski, dyrektor departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego. - Żeby była jeszcze bardziej atrakcyjna, pomiędzy miastami będzie kursowało więcej pociągów niż do tej pory, a stare składy zastąpią nowe - zmodernizowane.
Jak się dowiedziała nieoficjalnie "GW", pasażer kupujący bilet aglomeracyjny w Toruniu będzie mógł dojechać pociągiem do Bydgoszczy i w tym mieście jeszcze przez godzinę korzystać z komunikacji miejskiej (podobne udogodnienia ma mieć podróżujący z Bydgoszczy do naszego miasta).
Na razie toruńscy i bydgoscy urzędnicy nie chcą zdradzić, ile ma kosztować taki bilet. Jak ustaliła "GW", cena łączonego biletu normalnego wyniesie prawdopodobnie 10,50 zł, a ulgowego (tylko dla uczniów i studentów) - 6,50 zł. To taniej niż obecny koszt podróży koleją między obu miastami - 10 zł, i biletu MZK w Toruniu (normalny 2,10 zł) oraz Bydgoszczy (2,20 zł).
Przygotowywane są również bilety miesięczne. Według wstępnych propozycji, będzie je można kupić w dwóch wersjach: na pociąg i jedną linię autobusową w Bydgoszczy lub Toruniu, albo na pociąg i jedną linię w obu miastach. Również i ta oferta będzie znacznie tańsza niż przy kupowaniu wszystkich biletów osobno.
Bilet aglomeracyjny to wstęp do budowy BiT City - szybkiej kolei łączącej Toruń z Bydgoszczą - a zarazem pierwszy krok w kierunku integracji aglomeracji bydgosko-toruńskiej. Dzięki BiT-owi podróżowanie między dwoma ośrodkami ma być tańsze, szybsze i wygodniejsze. W ten sposób władze obu miast, marszałek województwa i PKP chcą zachęcić podróżnych do korzystania z kolei.
Pokonanie 50 km między Toruniem a Bydgoszczą, które w tej chwili trwa godzinę, za kilka lat - po gruntownej modernizacji torowisk - ma zostać skrócone o połowę. Zgodnie z planem prace zakończą się do 2013 r. Dzięki inwestycji pociąg ma wówczas pędzić z szybkością 120 km na godz. - Szacujemy, że inwestycja pochłonie 600 mln zł, ale nie ucierpią na tym ani budżety miast, ani regionu - wyjaśnia Moraczewski. - Połowę zamierzamy zdobyć z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko", resztę wyłoży kolej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Toruń i Bydgoszcz z jednym biletem