Obecnie po Polsce jeździ ok. 3300 tramwajów. Większość z nich wymaga wymiany, bo są to najczęściej pojazdy 20-30 letnie.
Zamawiający najczęściej domaga się odpowiedniego doświadczenia od oferentów Z tego względu w przetargu warszawskim do złożenia ofert nie dopuszczono Solarisa i Fabryki Pojazdów Szynowych z Poznania. Obie firmy nie mogły pochwalić się samodzielnym wyprodukowaniem co najmniej piętnastu wagonów tramwajowych całkowicie niskopodłogowych. - Solaris, jako jeden z uczestników konsorcjum budującego tramwaje dla MPK Kraków, spełniał powyższy warunek jednak nie protestował, chcąc uniknąć opóźnienia ważnej i potrzebnej Warszawie inwestycji – twierdzi Mateusz Figaszewski, rzecznik Solarisa. FPS złożył protest, ale został on odrzucony.
Podobnie było w przypadku przetargu na 40 niskopodłogowców dla Poznania. Tam zamawiający określił, że o udzielenie zamówienia mogą ubiegać się ci producenci, którzy w okresie ostatnich 3 lat wykonali dostawę minimum 10 tramwajów niskopodłogowych, w tym co najmniej 5 tramwajów w jednym zamówieniu do jednego odbiorcy. Takie postawienie sprawy wywołało protesty ze strony Solarisa i FPS. - Sprawa jest precedensowa, jesteśmy firmą z doświadczeniem, również jeżeli chodzi o produkcję tramwajów, posiadamy bogate zaplecze techniczne, a jednak nie możemy wejść z nowym wyrobem na rynek – twierdzi Filip Prętki z FPS.
- Pozostaje nam jedynie droga odwoławcza. Chciałem nadmienić, że każda wielka firma zagraniczna znajdowała się kiedyś w podobnej sytuacji jak nasza i również próbowała wejść na rynek z prototypem. A jak jest u nas? – pyta Prętki. - Nasza dotychczasowa praktyka pokazuje, że jest zupełnie na odwrót i następuje eliminacja wielu firm już na samym starcie. I tu należy ponownie zastanowić się nad zmianą Prawa Zamówień Publicznych, które nadal jest nie doskonałe w tym względzie – twierdzi Prętki. Protest złożony przez FPS w tym przetargu, został odrzucony.
Ostatecznie, w przetargu na tramwaje dla Warszawy, dopuszczono do II etapu: konsorcjum Alstom-Konstal Chorzów – Alstom Transport, Bombardier Transportation, PESA Bydgoszcz, Siemens, Stadler oraz konsorcjum AnsaldoBreda – Newag. - Przez to, że przetarg jest dwustopniowy i kwestia dopuszczenia do udziału jest już wyjaśniona, w drugim etapie będziemy oceniać wyłącznie oferty na model tramwaju. Spodziewamy się, że taki tryb pozwoli na szybsze podpisanie umowy – mówi Grzegorz Madrjas z Tramwajów Warszawskich.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tramwaje - rynek wschodzący