W przyszłym roku w 140-tysięcznych Tychach na Śląsku ruszy budowa trzech nowych stacji kolejowych i remont czwartej, na potrzeby szybkiej kolei, łączącej to miasto z Katowicami.
Tyski samorząd nie wycofuje się z przygotowywanego od kilku lat projektu, choć wiele wskazuje na to, że z tej trasy znikną obsługujące ją nowoczesne szwajcarskie pociągi typu Flirt, kupione w 2008 r. przez samorząd woj. śląskiego za 90 mln zł. Prezydent Tychów Andrzej Dziuba ma nadzieję, że nie zniechęci to pasażerów do korzystania z tego połączenia.
"Nie ma alternatywy dla tego połączenia, to najdogodniejsza forma skomunikowania miasta ze stolicą regionu. Projekt jest już daleko zaawansowany. Nie cofniemy się i liczymy, że nowoczesne pociągi, nawet jeśli znikną z tej trasy, wrócą na nią po zakończeniu budowy i modernizacji infrastruktury" - powiedział w czwartek dziennikarzom prezydent miasta.
W Tychach linia kolejowa przebiega przez środek miasta, jednak przez wiele lat nie była używana dla ruchu pasażerskiego. W końcu 2008 r. reaktywowano ją dzięki staraniom samorządu. Nowoczesne pociągi miały skłonić pasażerów do tego, by zamiast dojeżdżać do Katowic autobusem lub własnym samochodem, skorzystali z kolei. Wprowadzono specjalny bilet, zintegrowany z komunikacją miejską. Przygotowano projekt budowy i modernizacji przystanków oraz parkingów.
Szybko jednak okazało się, że z połączenia, mimo jego popularności wśród tyszan, korzysta mniej osób niż zakładano. O nowoczesne pociągi zaczęli dopominać się samorządowcy z innych miast, a właściciel pojazdów - samorząd woj. śląskiego - zaczął zastanawiać się nad wycofaniem ich z tej trasy.
Obecnie, zamiast - jak początkowo - czterech, połączenie Katowice-Tychy Miasto obsługuje jeden Flirt. Inny jeździ z Katowic do Częstochowy, a dwa pozostałe nie nadają się do jazdy - jeden jest zepsuty, drugi niedawno wykoleił się i jest poważnie uszkodzony. Trasę w większości obsługują stare, niekomfortowe pociągi. W przyszłości Flirty mogą w ogóle nie jeździć na tej trasie.
"Boję się, że konieczność korzystania ze starych, zużytych pociągów, o nieporównywalnie gorszym komforcie jazdy zniechęci pasażerów do tego połączenia" - powiedział Dziuba, zapewniając jednocześnie, że połączenie będzie utrzymane, a służąca mu infrastruktura zbudowana i zmodernizowana. Częścią projektu będzie właśnie budowa trzech nowych stacji, modernizacja kolejnej oraz budowa dwóch dużych parkingów.
Kończy się przetarg na inżyniera kontraktu - wkrótce z czterech ofert zostanie wybrana jedna. Następnie wyłoniony inżynier ma ogłosić przetarg na wykonawcę prac, których rozpoczęcie zaplanowane jest na przyszły rok. Ponadto samorząd wydzierżawił od PKP główny dworzec kolejowy w Tychach i rozpoczął jego modernizację, kosztem ok. 2,5 mln zł. Powstanie tam również nowoczesny peron na potrzeby szybkiej kolei.
Prezydent uważa, że w przyszłości połączenie Katowice-Tychy Miasto poza godzinami szczytu mogłyby obsługiwać np. szynobusy. Według Dziuby, gdy gotowa będzie cała nowoczesna infrastruktura, na trasę powinny wrócić spełniające współczesne standardy pociągi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tychy zbudują infrastrukturę dla szybkiej kolei za 11 mln euro