Amerykański koncern Uber zgodził się opuścić południowo-wschodnią Azję na rzecz konkurencyjnej firmy Grab z Singapuru. W zamian za rynek, Uber chce uzyskać 30 proc. udziałów Graba.
- Uber i Grab rywalizowały na rynku południowo-wschodniej Azji, która stanowi bazę ponad 600 mln potencjalnych użytkowników. Rynek usług tego rodzaju do 2025 roku może urosnąć do wartości 13,1 mld dolarów.
- Do tej pory Uber wydał na walkę z Grabem około 200 mln dolarów, która objęła również inną, konkurencyjną firmę - rosnący Go-Jek z Indonezji.
- W ostatnich tygodniach Dara Khosrowshahi wezwał do walki o rynek w regionie południowo-wschodniej Azji, nawet w obliczu wysokich strat.
Umowa, którą zawarły rywalizujące ze sobą firmy, kończy długotrwałą i kosztowną dla Ubera batalię o udział w szybko rosnącym rynku w regionie południowo-wschodniej Azji - poinformował w piątek dziennik "Wall Street Journal".
Do tej pory Uber wydał na walkę z Grabem około 200 mln dolarów, która objęła również inną, konkurencyjną firmę - rosnący Go-Jek z Indonezji, udostępniająca na rynku południowo-wschodniej Azji taksówki motocyklowe. Firma ostatnio otrzymała miliard dolarów wsparcia funduszowego m.in. od holdingu Tencent.
Według "WSJ", umowa zmniejszy nacisk na szefa Ubera - Darę Khosrowshahiego, który w ostatnim czasie podejmował zdwojone wysiłki na rzecz zminimalizowania straty netto Ubera przed wejściem firmy na giełdę, które spodziewane jest na 2019 rok. W 2017 roku strata netto firmy wyniosła 4,46 mld dolarów, całkowite wyniki sprzedaży zaś uplasowały się na poziomie 7,36 mld dolarów.
W ostatnich tygodniach Dara Khosrowshahi wezwał do walki o rynek w regionie południowo-wschodniej Azji, nawet w obliczu wysokich strat. - Spodziewamy się strat finansowych w regionie, jak i agresywnych inwestycji, przede wszystkim w dziedzinie marketingu - mówił w ubiegłym miesiącu. Wcześniej natomiast argumentował, że choć Uber inwestuje w regionie miliony dolarów, konkurencja z lokalnymi rywalami wciąż jest bardzo trudna.
- Ekonomia tego rynku nie działa tak, jak byśmy sobie tego życzyli - powiedział wówczas.
Od dłuższego czasu Uber wykazywał działania na rzecz zmniejszenia strat tam, gdzie firma nie przynosiła oczekiwanych zysków. W ubiegłym roku zawarł umowę z Yandexem, który przejął kontrolę nad działalnością Ubera w Rosji w ramach swojej marki Yandex.Taxi, w której Uber otrzymał 37-procentowe udziały. W 2016 roku z kolei Uber sprzedał swoją działalność na terenie Chin lokalnej firmie Didi Chuxing za 20 proc. udziałów.
Uber i Grab rywalizowały na rynku południowo-wschodniej Azji, która stanowi bazę ponad 600 mln potencjalnych użytkowników. Rynek usług tego rodzaju do 2025 roku może urosnąć do wartości 13,1 mld dolarów - twierdzi raport Google opracowany we współpracy firmy inwestycyjnej Temasek Holdings.
Podczas, gdy Uber wikła się w konflikty z rządami na całym świecie, Grab twierdzi, że współpracuje blisko z władzami administracyjnymi celem zrozumienia specyfiki lokalnych społeczeństw i panujących w nich zasad.
Według danych "WSJ", Grab dysponuje większą bazą regularnych użytkowników usługi na terenie południowo-wschodniej Azji, niż Uber. W Indonezji, która jest największym pod względem populacji krajem regionu, obie firmy konkurują z trzecim graczem na rynku - firmą GoJek, który szybko poszerzył swoją początkową ofertę usług transportowych o logistykę drobnych gabarytów oraz dowóz jedzenia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Uber opuści południowo-wschodnią Azję za udziały w firmie Grab