UOKiK sprawdzi, czy mogło dojść do naruszenia prawa przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu. MPK zapowiedziało bowiem karanie pasażerów, łączących bilety o różnych nominałach oraz łączących nominały biletów ulgowych i normalnych.
Zawiadomienie o takich praktykach MPK złożył poznański poseł PiS Jan Filip Libicki.
W grudniu 2007 roku Rada Miasta Poznania podjęła decyzje o podwyżce cen biletów komunikacji miejskiej, zakazując jednocześnie możliwości łączenia biletów 15-minutowych w jeden bilet półgodzinny oraz łączenia dwóch biletów ulgowych w jeden normalny.
To w sposób oczywisty utrudnia życie mieszkańcom, którzy często nie mogą zakupić biletów o wysokich nominałach, z powodu ich braku w punktach sprzedaży - wiele punktów prowadzi w zasadzie wyłącznie sprzedaż biletów piętnastominutowych, jako cieszących się największym popytem - napisał w piśmie do UOKiK poseł Libicki.
Według MPK zakaz łączenia biletów ulgowych wynika z tego, że są one dofinansowywane przez miasto i muszą być używane tylko przez osoby uprawnione. - Zakaz łączenia dwóch normalnych biletów 15- minutowych w jeden bilet półgodzinny wynika z nadużyć, jakich dopuszczali się pasażerowie, którzy np. w przypadku kontroli dzielili się biletami skasowanymi - wyjaśnił Adam Pela z poznańskiego MPK.
Urząd ma teraz od 30 do 60 dni na sprawdzenie czy doszło do naruszenia praw konsumentów, jeżeli dojdzie do takiego wniosku wtedy zostanie wszczęte postępowanie właściwe, które powinno zakończyć się po 2-3 miesiącach od jego wszczęcia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: UOKiK sprawdzi, czy poznańskie MPK naruszyło prawo