XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

W ciągu 10 lat przybyło 2,4 tys. km szybkich dróg i zlikwidowano 600 km szlaków kolejowych

W ciągu 10 lat przybyło 2,4 tys. km szybkich dróg i zlikwidowano 600 km szlaków kolejowych
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W ciągu 10 lat w Polsce przybyło ponad 2400 kilometrów dróg szybkiego ruchu i autostrad, ale jednocześnie zlikwidowano prawie 600 km szlaków kolejowych. Pomimo zmian dostępność usług przewozowych w kraju jest wciąż ograniczona - wynika z najnowszego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).

  • Tylko w latach 2007-2017 na polskich drogach przybyło ponad 8,8 mln samochodów osobowych i ciężarowych.
  • Konieczna jest budowa trzeciego pasa ruchu na niektórych odcinkach autostrad oraz zmiana bramkowego systemu opłat za przejazd autostradą na inny sposób poboru.
  • Problemem, który wiąże się z rosnącą liczbą aut, jest też poziom zanieczyszczenia. Większość zarejestrowanych samochodów osobowych i ciężarowych ma więcej niż 10 lat.
  • O inwestycjach i rozwiązaniach w zakresie transportu dyskutować będziemy od 13 do 15 maja w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego pod patronatem WNP.PL, na który serdecznie zapraszamy.


Autorzy przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny raportu „Transport inkluzywny-rola polityki transportowej w kształtowaniu zrównoważonego rozwoju kraju” podkreślają, że w ostatnich kilkunastu latach inwestycje w obszarze transportu skupiały się w dużej mierze na infrastrukturze drogowej.

W latach 2007-2017 przybyło w Polsce 2412,5 km dróg szybkiego ruchu i autostrad. Jednocześnie dynamiczny rozwój gospodarczy spowodował, że relatywne obciążenie sieci dróg wzrosło: liczba tonokilometrów zwiększyła się w tym okresie dwukrotnie. W tym samym czasie zlikwidowano jednak aż 588 km szlaków kolejowych, najwięcej na Śląsku (208 km) oraz na Warmii i Mazurach (125 km).

Czytaj też: Premier zapowiada budowę nowych linii kolejowych

Eksperci PIE wskazują, że pod względem sieci infrastrukturalnej relatywnie najsłabiej rozwinięte są województwa na wschodzie Polski. Zarówno w 2007 r., jak i w 2017, województwa podlaskie, podkarpackie, lubelskie i warmińsko-mazurskie miały mniejszą gęstość dróg niższego i wyższego rzędu niż wynosiła średnia dla wszystkich regionów kraju. Podobnie było z gęstością sieci kolejowej, co wynika poniekąd z mniejszego uprzemysłowienia tych obszarów oraz niekompatybilności z siecią torową wschodnich sąsiadów - zauważają autorzy raportu.


Podkreślają, że w ostatnich latach polska sieć transportowa ulegała ogromnym przemianom. Stabilny wzrost gospodarczy i dynamiczny rozwój sieci drogowej, zarówno niższego, jak i wyższego rzędu, szły w parze ze zwiększaniem popytu na transport. W latach 2007-2017 na polskich drogach przybyło ponad 8,8 mln samochodów osobowych i ciężarowych, co w konsekwencji spowodowało wzrost natężenia ruchu i zatory transportowe.

Rozwiązaniem problemu wydaje się istnienie dobrze zorganizowanego transportu miejskiego, przywracanie transportu publicznego, integrowanie transportu drogowego i kolejowego. Konieczna staje się również budowa trzeciego pasa ruchu na niektórych odcinkach autostrad oraz zmiana bramkowego systemu opłat za przejazd autostradą na inny sposób poboru – przekonują eksperci PIE.

Problemem, który wiąże się z rosnącą liczbą pojazdów drogowych, jest także poziom zanieczyszczenia. W 2017 roku ponad 75 procent zarejestrowanych samochodów osobowych i ciężarowych miało więcej niż 10 lat. Rosnące koszty leczenia chorób układu krążenia i układu oddechowego są ponoszone zarówno przez samych mieszkańców, jak i budżet państwa. Jednym z rozwiązań, oprócz promocji transportu innego niż drogowy, jest wspieranie i promocja elektromobilności – czytamy w raporcie.


Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami tak zwanej Białej Księgi z 2011 roku do 2030 roku samochody ciężarowe mają być wykorzystywane do transportu towarów na bliskie i średnie odległości - do około 300 kilometrów. Eksperci PIE wskazują, że wdrożenie tego scenariusza nie jest możliwe bez wsparcia towarowego transportu kolejowego.

Rokrocznie w wyniku przeprowadzanych inwestycji zwiększa się długość torów w dobrym stanie technicznym, jednak na koniec 2017 roku stanowiły one zaledwie 58,9 proc. całości sieci kolejowej. Do jazdy z prędkością ponad 120 km/h dostosowanych było 36,8 procent torów. W porównaniu z krajami zachodnimi dozwolony był mniejszy nacisk na oś i mniejsza maksymalna długość pociągów – stwierdzają autorzy raportu.

Zobacz także: Centralny Port Komunikacji wejdzie do sieci TEN-T

Według analityków PIE „w najbliższych latach krokiem milowym w rozwoju infrastruktury transportu w Polsce będzie ukończenie sieci bazowej TEN-T oraz rozbudowa i przyłączanie do niej sieci kompleksowej”.

Ogromnym wyzwaniem inwestycyjnym będzie budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego integrującego transport lotniczy, kolejowy i drogowy oraz poprawa atrakcyjności kolejowego transportu towarowego, np. przez budowę linii kolejowych. Innymi ważnymi wyzwaniami w celu rozwoju społeczno-gospodarczego są kolejowe połączenie mniejszych miejscowości z dużymi ośrodkami regionalnymi oraz rozbudowa połączeń drogowej komunikacji publicznej na poziomie gminnym.

Czytaj też: Rozwój transportu lokalnego priorytetem dla ministerstwa

Eksperci PIE uważają, że słusznym kierunkiem działania jest przywracanie połączeń kolejowych między mniejszymi skupiskami ludności i centrami regionalnymi. Dla mniejszych miejscowości, na terenach słabiej rozwiniętych ekonomicznie, gdzie nie istnieje rozwinięta sieć kolejowa, jedyną szansą na zwiększenie inkluzywności transportowej wydają się połączenia autobusowe. Ze względu na ich potencjalnie niską rentowność konieczne wydaje się zaangażowanie państwa w tym zakresie – wskazuje raport.

Od 2004 roku ubyło aż 40 procent kursów komunikacji autobusowej poza miastami. Ponad jedna czwarta wszystkich sołectw w Polsce nie ma połączeń z miejscowością gminną, pomijając autobusy szkolne. To mniej niż w większości regionów „starej UE”. - Taka sytuacja tworzy błędne koło, w którym ludzie przesiadają się do samochodów osobowych lub przeprowadzają do większych miejscowości - mówi kierownik zespołu strategii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Łukasz Czernicki.

Polecamy również: Czy program przywracania połączeń PKS pomoże? "To może być kroplówka"
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: W ciągu 10 lat przybyło 2,4 tys. km szybkich dróg i zlikwidowano 600 km szlaków kolejowych

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!