Kolejarze w Hiszpanii prowadzą w piątek strajk na terenie całego kraju, domagając się m.in. podwyżki płac i zwiększenia zatrudnienia w sektorze. W efekcie protestu zorganizowanego przez związkowców w ciągu dnia nie wyruszy w trasę około 160 pociągów.
Według przewidywań spółki Renfe, głównego krajowego przewoźnika, sytuacja powinna ulec poprawie w godzinach popołudniowych. Renfe liczy, że wieczorem przywrócony zostanie pełny ruch na wszystkich trasach.
"Szacujemy, że w piątek nie wyjedzie w trasę co najmniej 161 pociągów. Połączenia te zostały już odwołane, a klienci mogą w kasach biletowych otrzymać zwrot kosztów za zakupione bilety" - poinformowała Renfe.
Wśród głównych postulatów strajkujących kolejarzy jest kilkuprocentowa podwyżka pensji, zwiększenie zatrudnienia w sektorze, a także ograniczenie współpracy z podmiotami zewnętrznymi. Organizatorzy strajku, w którym biorą też udział pracownicy odpowiedzialnej za infrastrukturę kolejową spółki Adif, zapewnili, że w sytuacji braku spełnienia ich żądań wznowią protesty we wrześniu.
Hiszpania ogarnięta jest strajkami pracowników sektora transportowego od środy; protestują też m.in. taksówkarze i pracownicy irlandzkich linii lotniczych Ryanair.
Z kolei od zaplanowanego na piątek strajku odstąpili na lotnisku w Barcelonie pracownicy hiszpańskiego przewoźnika lotniczego spółki Iberia. Zapewnili jednak, że dojdzie do skutku protest zapowiedziany przez nich na 3 i 4 sierpnia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Hiszpanii odwołano kilkaset połączeń kolejowych