Do publicznej wiadomości podano raport Állami Számvevőszék (Najwyższej Izby Kontroli) o węgierskich kolejach państwowych MÁV. Wszystkie środki masowego przekazu jednogłośnie podkreślają, że opinia Izby o właścicielu kolei - resorcie komunikacji jest druzgocąca dla tego ostatniego.
Ponadto, nie ma na Węgrzech obowiązkowych terminowych przeglądów technicznych wagonów i lokomotyw, co również sprzeczne jest z przepisami unijnymi. Ciężkim przewinieniem była również likwidacja Węgierskiego Urzędu Kolejowego, który na czas kwestionował niefachowe przedsięwzięcia resortu.
Nieodpowiednie jest finansowanie MÁV, które w dalszym ciągu posiada nieprzejrzystą i zbyt zbiurokratyzowaną strukturę. Od 1 lipca 1993 r. do końca 2007 r. budżet przekazał MÁV sumę 1698 mld forintów. Z tego na inwestycje poszło 294 mld, na działalność 957 mld, a na przejęcie kredytów i podniesienie kapitału zakładowego 405 mld forintów. NIK stwierdził, że gospodarka nieruchomościami MÁV jest chaotyczna i nieprzejrzysta, a likwidacja wielu linii kolejowych była nieuzasadniona.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Węgierska NIK miażdży tamtejszą kolej