Od początku grudnia popularne pociągi pospieszne przejmie PKP Intercity. Dla firmy to ogromne wyzwanie, bo nagle zatrudnienie w niej wzroście dwukrotnie, a liczba uruchamianych pociągów - trzykrotnie. Pasażerowie muszą się jednak liczyć z pewnymi utrudnieniami.
Jego spółka już od dawna przygotowywała się na przejęcie przewozów międzywojewódzkich. Zmiany będą olbrzymie: - PKP IC z dnia na dzień podwoi swoje zatrudnienie z 4,9 tys. do prawie 10 tys. osób. Dziennie będzie średnio uruchamiać nie ok. 150 pociągów, ale niemal 500 - mówi Warsewicz. Obroty spółki zwiększą się o kilkaset milionów złotych (obecnie sięgają 1,1 mld zł rocznie).
Sceptycy ostrzegają, że w ten sposób PKP Intercity zmonopolizuje rynek kolejowych przewozów dalekobieżnych w Polsce. - To nieprawda - zaprzecza Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity.. - Przecież obie spółki należą do jednego właściciela. Poza tym wszyscy zapominają, że Intercity na co dzień konkuruje z samochodami, transportem lotniczym czy autobusowym - dodaje. Jego zdaniem skupienie wszystkich dalekobieżnych przewozów kolejowych w jednych rękach jest zgodne z rozwiązaniami europejskimi. - Dzięki temu będziemy lepiej przygotowani do liberalizacji unijnego rynku kolejowego w 2010 r. - mówi Warsewicz "Gazecie Wyborczej".
Dla PKP Intercity przejęcie dodatkowych połączeń to gratka. Jednak czy skorzystają na tym pasażerowie? Warsewicz zapewnia, że tak. - Pasażerowie nie zobaczą od razu rewolucyjnych zmian. Będą one następowały stopniowo. Zapewnimy lepsze skomunikowanie połączeń. Będziemy poprawiać jakość usług, rozwijać różne kanały sprzedaży - mówi.
Jednak po 1 grudnia pasażerowie mogą napotkać pewne kłopoty. Wszystko przez to, że dwie kolejowe spółki - Przewozy Regionalne i PKP Intercity - wciąż nie dogadały się w sprawie wzajemnego honorowania biletów - pisze "Gazeta".
Negocjacje nad wspólną ofertą są prowadzone, ale - jak przyznają kolejarze - raczej nie ma szans na szybkie podpisanie umowy. Problem będą mieli posiadacze biletów miesięcznych i promocyjnych, które obowiązywały w składach PKP PR. Przykładowo pasażer, który miał bilet miesięczny na pociąg pospieszny, mógł jeździć także składami osobowymi. Teraz straci taką możliwość, bo pociągi pospieszne będzie obsługiwała spółka PKP Intercity, a osobowe - firma Przewozy Regionalne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wielkie kolejowe przemeblowanie