Władze Krosna (Podkarpackie) opracowały strategię rozwoju miejscowego lotniska. Zakłada ona m.in. budowę pasa startowego o długości 2 km. Będą mogły na nim lądować nawet boeingi.
"Planujemy również rozbudowę lotniskowej infrastruktury, w tym wieży kontroli lotów i stacji paliw. Obok lotniska powstanie strefa inwestycyjna o powierzchni ok. 33 hektarów, gdzie ulokowane zostaną firmy związane z lotnictwem, m.in. magazyny cargo" - dodaje Piwka.
Lotnisko obecnie nie jest w pełni wykorzystane - ma np. tylko trawiastą nawierzchnię i zbyt krótki pas startowy. Brakuje oświetlenia i urządzeń nawigacyjnych umożliwiających start i lądowanie w nocy i w trudnych warunkach atmosferycznych.
Włodarze Krosna chcą, aby na lotnisku zaczęło działać Ponadregionalne Centrum Szkolenia Lotniczego (PCSL), szkliłoby one pilotów amatorów i zawodowych. W realizacji tego pomysłu zaangażowana jest m.in. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie, gdzie otworzono kierunki związane z lotnictwem.
Miastu udało się zapisać obydwa projekty - PCSL i wydzielenia stref inwestycyjnych - na listy indykatywne. Pierwszy projekt ma być dofinansowany z funduszy unijnych kwotą 11 mln euro. Łączny koszt to ok. 53 mln zł, brakującą kwotę - niecałe 16 mln zł - dołoży miasto.
Drugi projekt, zakładający wydzielenie strefy inwestycyjnej będzie kosztować ok. 25 mln zł. Dofinansowanie z Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej wynieść ma 12,8 mln zł. Miasto dołoży 11,8 mln zł, a niecałe 800 tys. będzie pochodzić z budżetu państwa. Podpisano już preumowę na realizację tego projektu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Władze Krosna opracowały strategię rozwoju lotniska