W związku z tradycyjnie obchodzonym 15 sierpnia świętem Ferragosto, będącym kulminacją lata oraz korzystając z możliwości wydłużonego weekendu, już w piątek po południu miliony Włochów ruszyło na wakacje bądź na krótszy wypoczynek.
Stan mobilizacji na najważniejszych drogach między wielkimi miastami a nadmorskimi miejscowościami wypoczynkowymi rozpoczął się już w piątek, który oznaczony został kolorem czerwonym, oznaczającym bardzo intensywny ruch i poważne trudności.
Prognozę podniesiono w sobotę do najwyższego poziomu, symbolizowanego przez barwę czarną. Największe korki i utrudnienia spodziewane są dziś w godzinach przedpołudniowych.
Już od piątkowego wieczoru na głównych włoskich autostradach policja obserwowała intensywną falę wyjazdów z metropolii. Podobna sytuacja utrzymuje się przy przejściach granicznych z Francją i Szwajcarią.
Od lat policja drogowa apeluje o tzw. inteligentne wyjazdy na urlop, czyli unikanie podróży w dniach największego ruchu. Rady te pozostają zazwyczaj bez echa.
Gorące dni panują także na kolei, gdzie również intensywność podróży oznaczono kolorem czarnym. Dyrekcja włoskich kolei państwowych zapewniła, że monitoruje natężenie ruchu, by stawić czoła ewentualnym sytuacjom kryzysowym.
Święto Ferragosto – które zbiega się z katolickim l'Assunzione della Beata Vergine, czyli świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - nawiązuje do czasów starożytnych. Pierwotnie obchodzone było we wrześniu, po zakończeniu zbiorów, ale cesarz August przeniósł je na połowę sierpnia.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Włosi gremialnie ruszyli na wakacje