Prezes Airbusa Tom Enders odejdzie ze stanowiska wiosną 2019 roku i nie będzie ubiegał się o przedłużenie kontraktu - podał koncern. Decyzją zarządu w lutym 2018 roku ze stanowiska ustąpi także dyrektor operacyjny Airbusa Fabrice Bregier.
Obowiązki Bregiera jako szefa ważnego działu samolotów komercyjnych przejmie Guillaume Faury, obecnie prezes Airbus Helicopters, oddziału odpowiedzialnego za śmigłowce - zdecydował 14 grudnia zarząd grupy.
Koncern lotniczo-zbrojeniowy zmaga się z zarzutami korupcyjnymi w Wielkiej Brytanii i Francji, a jego sytuację dodatkowo komplikują problemy techniczne, w tym ostatnio w napędach odrzutowców średniego zasięgu - przypomina agencja dpa.
Pogłoski o odejściu Endersa pojawiły się kilka tygodni temu. 58-letni były skoczek spadochronowy Bundeswehry stoi na czele koncernu od 2012 roku, kiedy firma nosiła jeszcze nazwę EADS. Na tym stanowisku zarządził radykalną przebudowę i modernizację koncernu. Jest uważany za zwolennika ograniczania wpływów państwowych udziałowców w tej firmie.
Airbus jest europejskim konsorcjum. Do jego udziałowców należą m.in. Niemcy i Francją, które mają po 11,1 proc. udziałów, oraz Hiszpania z 4,2 proc.
Czytaj także: Gwałtowna zmiana na szczytach władzy w Airbusie
Mimo zarzutów korupcyjnych ceny akcji firmy utrzymują się na rekordowym poziomie, choć walczy ona z Boeingiem o udział w rynku. Reuters przypomina, że Airbus ma rekordową liczbę zamówień i musi dostarczyć w tym roku ponad 700 samolotów.
Airbus zatrudnia około 134 tysięcy pracowników na całym świecie i w 2016 roku odnotował obrót na poziomie 67 mld euro.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Airbus zmieni prezesa i dyrektora operacyjnego